Polskie winiarstwo to młode zjawisko, oczywiście jeśli nie bierzemy pod uwagę jego średniowiecznych tradycji. Prawdziwy wysyp nowych winnic przeżywamy dopiero od lat nastych XXI w. Tym bardziej, ze względu na swoją pozycję „na dorobku”, winiarstwo kwitnie u nas w towarzystwie turystyki. Dla nas nie ma lepszego sposobu zwiedzania winnic niż na rowerze. Mamy wtedy na wyciągnięcie ręki piękno krajobrazu przeżywanego w niespiesznym tempie i gościnne winnice, często niezbyt od siebie oddalone. Dziś chcemy Was zaprosić na rower i wino do Małopolski.
To właśnie Małopolska posiada największą liczbę oficjalnie zarejestrowanych winnic z wszystkich regionów Polski – ponad 100. Piękny region na południu szczyci się także własnym Winnym Szlakiem, który łączy 40 najciekawszych i otwartych dla gości winnic. Jeśli zastanawiacie się, gdzie wybrać się na rower i wino w Małopolsce – poczytajcie stronę szlaku tutaj albo skontaktujcie się z BikeTrip i Winnicomanią z Krakowa, którzy prowadzą wycieczki do winnych regionów.
[logo BikeTrip i Winnicomanii]
W naszym zestawieniu dziś 4 miejsca, gdzie krajobraz, atrakcje turystyczne i jakość wina w lekki i przyjemny sposób zabiorą Was do młodego świata enoturystyki rowerowej.
- Jura Krakowsko-Częstochowska
U bram Krakowa, do 40 km na północ od miasta, leży region przypominający wiosennym krajobrazem Toskanię. Wzgórza falują młodym zbożem, kwitną maki, a skowronki radośnie podśpiewują nad polami. W tych okolicznościach zebrało się 6 winnic, które świetnie wykorzystują wapienne podglebie i przyjazne nachylenia stoków. Jadąc do nich na rower i wino przemierzamy kolejne grzbiety (ku radości wielbicieli przewyższeń!) i doliny małych rzek jak Prądnik i Garliczka.
Trasy nadają się zarówno na rower szosowy, jak i trekkingowy, gdy chcemy skorzystać z dróg polnych – te na pewno są bardziej malownicze. W drodze do winnic jak Winnica Kresy albo Winnica Zagardle polecamy unikać drogi powiatowej z Krakowa na Skałę i wybrać trasę bliższą czerwonemu szlakowi PTTK albo podobną w dolinie Garliczki. Domy i uprawy po drodze naprawdę przypomną Wam włoskie wycieczki do Montepulciano czy Montalcino!
Okoliczne winnice są bardzo otwarte na turystę – prowadzą toury po swoich przetwórniach, pikniki i degustacje w terenie. Wycieczki do nich wymagają zazwyczaj wcześniejszego uzgodnienia terminu – całą sprawą chętnie zajmie się Winnicomania i BikeTrip w swojej ofercie VeloWino Jura.
- Pogórze Rożnowskie i Ciężkowickie – okolice Tarnowa
Drugim obfitującym w winnice subregionem Małopolski jest właśnie Pogórze w okolicach Tarnowa. Mamy tu do czynienia z jeszcze bardziej pofałdowanym terenem – różnice wysokości sięgają 300 m, najwyższe wzniesienia to nawet więcej niż 500 m n.p.m. Doskonałe nasłonecznienie i średniourodzajne (a więc winne!) gleby piaskowcowe produkują wiele winnych perełek wartych degustacji na miejscu.
Przez region prowadzi Szlak Architektury Drewnianej, na którym nie do przegapienia są kościoły w Binarowej (średniowieczny!), Czermnej i Jodłowej. Z atrakcji miejskich i architektonicznych rowerzystów przyciągnie pałac w Brzyskach i zespół miejski w Bieczu. A malownicze widoki z chwilą zadumy nad ludzkimi ścieżkami życia przyniosą cmentarze z okresu I wojny światowej w Łużnej i Bączalu.
Z winnic najbardziej godne uwagi i najlepiej przygotowane pozostają: Winnica Chodorowa, Winnica Rodziny Steców i Muchówka – winne siedlisko. I tu BikeTrip wraz z Winnicomanią zapraszają na wspólne wypady pod nazwą VeloWino Pogórze. To 4 dni zabawy z radującym duszę krajobrazem i winem, które jest jego darem.
- Srebrna Góra w Krakowie
Kto by pomyślał, że w obrębie samego miasta Krakowa rośnie jedna z największych winnic w Polsce? Że strzeżona jest przez słynący wiekami tradycji klasztor kamedułów bosych, a jednak otwiera swoje podwoje dla zwiedzających? O samym miejscu poczytajcie tu. My natomiast proponujemy Wam trasę do Srebrnej Góry z serca Krakowa do zielonej sielanki pod miastem. BikeTrip będzie miał dla was plik GPX i przewodnika, jeśli zechcecie – piszcie do nich na FB.
W Winnicy Srebrna Góra czeka na Was pawilon degustacyjny i spacer wśród krzewów, a przetwórnia na terenie klasztoru pozostaje sekretem winiarzy. Sam klasztor dostępny jest dla mężczyzn w ściśle określonych godzinach, natomiast niewiasty mają okazję zwiedzić go ledwie kilka razy do roku. To taka piękna tradycja rodem z dawnych wieków i arcydawnych reguł klasztornych.
W każdym wypadku połączona tradycja, wino i rower dadzą Wam wyjątkową okazję do podkrakowskiego spaceru do wykonania w kilka godzin i o trudności umożliwiającej zabranie dzieci. Miejsce charakterystyczne na mapie polskiego winiarstwa i słynące coraz lepszym winem. Zapraszamy.
- Na zachód i południe od Krakowa
Chcąc zacząć winny wypad w Krakowie, możecie skorzystać z dwóch winnic na zachód od miasta. Winnica Jura prowadzona jest przez bardzo przyjazną rodzinę, która dorocznie organizuje pikniki, toury i winobrania. Nieopodal także Winnica Zagrabie. Wystarczy skierować jednoślady lewym brzegiem Wisły na Alwernię – widoki będą gwarantowane, a i dystans przyjazny na jednodniową wycieczkę. Na prawym brzegu Wisły znajdziecie za to Winnicę Hybrydium, która świetnie nadaje się do odwiedzin wraz z niedalekim papieskim miastem Wadowicami.
W poszukiwaniu winnych eventów na zachód od Krakowa wstąpcie zawsze na profile winnic albo Portal Enoturystyczny. Śmiało możemy powiedzieć, że latem polska enoturystyka ożywa w Małopolsce. Wywiady z winiarzami, z których niektórzy to zapaleni rowerowcy znajdziecie w podkaście Winnicomanii albo na blogu BikeTripa.
Jeśli zastanawiacie się nad pierwszą przygodą z cyklu „rower i wino” w Polsce, to 4 miejsca z naszego zestawienia wydają się idealne na początek. Różne stopnie trudności terenu, sprawdzeni przez turystów i organizacje winiarze, a dojazd wygodny z miasta Krakowa. Także jeśli macie za sobą doświadczenie z enoturystyki rowerowej z zagranicy bądź choćby z dolnośląskiego, Małopolska wydaje się doskonałą kontynuacją winnej podróży – tutaj wraz z Winnicomanią i BikeTrip pogłębicie wiedzę lub po prostu popróbujecie win z wyjątkowego małopolskiego klimatu. Nie zawiedziecie się też rowerowo i turystycznie – miejsc do podziwiania kulturalno-historycznego nie brakuje, a historia Małopolski to całe wieki bycia na węgierskim (wino!) pograniczu.
Chcąc być na czasie z wydarzeniami winnymi w Małopolsce, wystarczy śledzić Portal Enoturystyczny z kalendarzem eventów i festiwali. Natomiast profil BikeTrip na Facebooku ogłasza kolejne edycje VeloWino w Małpolsce. Znajdziecie ich tu:
http://www.facebook.com/BikeTripKrakow/
Więcej informacji zawsze dostępne od naszych winnych rowerowców pod biuro@biketrip.pl i na ich blogu. Do zobaczenia z kieliszkiem w dłoni albo na winno-rowerowej trasie!